Proces papierowej serwetki jest dla tych, którzy czują się przytłoczeni przez pracę, którą wykonują. Proces ten pomógł mi wyjść z „zastoju”.
Jeśli ktoś czytał książkę „Proś, a będzie Ci dane” Esther i Jerry’ego Hicksów, pewnie pamięta Proces Papierowej Serwetki.
Masz dużo do roboty, jesteś przytłoczona obowiązkami, nie dajesz sobie rady z pracą – to jest proces dla Ciebie. Po lewej stronie serwetki (nie musi być serwetka, może być kartka papieru) wypisujesz „Rzeczy, które zrobię dzisiaj”, natomiast po prawej stronie „Rzeczy, które chcę by wykonał Wszechświat.”
Proces papierowej serwetki w książce „Proś, a będzie Ci dane”
U Esther, autorki książki, tak było, że swobodnie wykonała wszystkie rzeczy ze „swojej” listy. Zostało jej trochę czasu, więc wykonała też parę czynności należących do Wszechświata. Stały się też małe cuda, bo część zadań Wszechświata wykonało się jakby samo. Na przykład miała do kogoś zadzwonić, a to on się odezwał. Albo jej pracownicy wpadli na pomysł żeby coś zrobić w firmie, i tym samym te rzeczy znikły z „Wszechświatowej” listy Esther.
A jak było u mnie? Robiłam proces w środę. Sobie dałam 7 zadań, Wszechświatowi 25. Ja swoje wykonałam, no powiedzmy nie całe, sześć zrobiłam, jedno małe odłożyłam na następny dzień.
A Wszechświat? Wszechświat – ten leń – NIC nie zrobił!
Tu link do ciekawej piosenki lub do przesłuchania bezpośrednio na stronie: https://youtu.be/fOIcY0m3cDM
Kim jestem?
Wróżka Anna Żarek
Jestem coachem matrycy energetycznej, wróżę z kart tarota i wahadełka.
Pasjonuje mnie psychologia, parapsychologia, rozwój duchowy i osobisty.
Pomagam ludziom w podejmowaniu decyzji, rozwiązywaniu problemów dotyczących pracy, biznesu, miłości, relacji z ludźmi i innych.
Przyjmuję klientów na indywidualne sesje osobiste, telefoniczne i online.
You must be logged in to post a comment.