David R. Hawkins część druga, czyli kiedy umysł się zamyka - Magiczny Coaching - wróżka Anna Żarek - Bo w Twoim życiu jest więcej magii niż myślisz.

David R. Hawkins jego “Stan Uważności” i moje, niesamowite przeżycia medytacyjne, z kursu Advanced u doktora Joe Dispenzy – to historia na dziś. Na początek chcę wyjaśnić, iż David R. Hawkins był amerykańskim psychiatrą, a ponadto był nauczycielem duchowym i autorem wielu pozycji.

Osobiście jestem bardzo wdzięczna mojemu klientowi, który przychodzi na matrycę energetyczną i któremu głowę zaprzątuje David R. Hawkins. On przeczytał trylogię Hawkinsa 6 razy i prawie zna na pamięć. Powiedział mi, że tak naprawdę dopiero druga część trylogii jest ciekawa, bo opisuje jak postrzega się świat z pozycji oświecenia umysłu.

Właśnie zaczęłam czytać drugą część trylogii. Autor David R. Hawkins, książka nazywa się “The Eye of the I, From Which Nothing Is Hidden”. Przeczytajcie taki fragment, tłumaczenie moje, bo czytam po angielsku:

“W stanie Uważności umysł staje się cichy. Zatrzymuje się myślenie logiczne i sekwencyjne, a zamiast tego jest cisza i bezruch, ciągłe, bez wysiłku rozwijanie się i prezentacja w formie objawienia. Nie ma potrzeby szukania lub zdobywania, bo wszystko już jest, w całości i kompletne.”

Tutaj podaję link do książki David R. Hawkins “The Eye of the I, From Which Nothing Is Hidden” , gdybyś był zainteresowany: https://books.google.pl/books?id=XTBqBgAAQBAJ&hl=pl

David R. Hawkins i “Stan Uważności”

Przeżyłam taki stan raz w życiu. Byłam u doktora Joe Dispenzy na kursie Advanced, Monachium, 2015 rok. Była medytacja z aktywacją szyszynki. Dr Joe mówi, że najlepiej wykonuje się tę medytację o trzeciej nad ranem, ale “dał nam pospać” i trzeba było przyjść na czwartą rano. Ani minuty spóźnienia, bo potem drzwi zamknięte.

Medytacja trwa 5 godzin, występuje taka dystorsja poczucia czasu, że po wyjściu nie wierzy się która jest godzina. Najpierw jest stopniowe przygotowywanie się, między innymi wchodzenie w stan koherencji serca, specjalne oddechy Kundalini, przechodzenie przez wszystkie czakry.

Potem jest moment kiedy próbujemy samą świadomością tak jakby wejść do wnętrza szyszynki, znaleźć się w niej w środku. Zobaczyć ją jako pomieszczenie w którym my jesteśmy. Udało mi się to. Nagle znalazłam się w czymś jak kościół, wielkim, wysokim. Byłam sama, siedziałam na podłodze w pięknej sukni.

Było to tak piękne i niesamowite, że mój umysł zaczął próbować to opisywać. Powiedział może z pół zdania, i pojawiło się inne zdanie, “Zamknij się i patrz.” Wszelkie myśli znikły, zastąpiło je intensywne obserwowanie i poruszanie się jakbym fruwała wokół. Rzeczy rozwijały się po kolei, działy się same z siebie. Nie było komentarza w postaci myśli, było doświadczanie z pominięciem ciała i z pominięciem umysłu. Byłam czystą świadomością doświadczającą innych aspektów czystej świadomości.

Po medytacji wyszłam przed hotel na papierosa. Patrzyłam na ludzi chodzących po ulicy. I pomyślałam jakie to dziwne, że można mieć takie mistyczne doświadczenie, a przecież większość ludzi żyje sobie normalnie i w ogóle o tym nie wie.

PS. Na zdjęciu Dr Joe Dispenza. Tłumaczenie cytatu: Ciało nie odróżnia różnicy pomiędzy doświadczeniem a myślą. Możesz zmienić swoją biologię, chemię, hormony i geny, po prostu w wyniku przeżycia doświadczenia wewnętrznego.