Demony i serce myszy, czyli po co mi było zakładać kanał na YouTube ?

Gdy założyłam kanał na YouTube musiałam zmierzyć się z wieloma przeciwnościami. Jak mi idzie dotychczas ? Chętnie opowiem.

Postanowiłam być nowoczesna. Iść z duchem czasu. Założyć kanał na YouTube, założyć konto na Instagramie. Publikować na tik toku. Robić shorts’y, i tym podobne rzeczy które każdy robi, tylko ja zostałam w tyle i nie robię.

Nie wiedziałam co mnie czeka, bo chyba bym uciekła. Naiwnie myślałam, że coś tam się powie do kamery i już, cóż to za sprawa.

Schody zaczęły się po pierwszym nagraniu próbnym. To była totalna porażka, ponieważ zobaczyłam siebie na ekranie i nie mogłam uwierzyć. Czy ja naprawdę tak źle wyglądam? Czy ten brzuch i zmarszczki rzeczywiście są moje i każdy je widzi? A dlaczego tak się jąkam, dlaczego jestem zdenerwowana, gubię wątek, robię dziwne miny. A moje ubranie jest fatalnie dobrane. Ojej, jak ludzie mnie zobaczą to nikt nie przyjdzie na sesje. Wydawało mi się, że jestem autentyczna i szczera i ogólnie OK, a tu właśnie sama stworzyłam sobie antyreklamę.

Kanał na YouTube a moje demony

Jak w piosence Imagine Dragons, wyszły ze mnie wszelkie demony które kryły się w środku. Demony strachu, demony wstydu, demony braku urody, braku kobiecości, zaniedbania. Wcześniej myślałam, że nieważne jak wyglądam, ważne żeby mieć coś do powiedzenia. Myślałam że przynajmniej to mam ogarnięte. Gdzie tam, trudno mi było sklecić 3 minuty sensownej wypowiedzi. Doszłam do wniosku, że mimo ukończenia kilkudziesięciu kursów rozwoju osobistego chyba jestem totalnym zerem. Niczego się nie nauczyłam, a z takim beznadziejnym wyglądem powinnam pracować wyłącznie zdalnie i na telefon.


Walka z demonami nadal trwa, jednak nie poddaję się. Chcę się zmierzyć z nimi, i z wielkim i strasznym tematem social media i marketingu w sieci. Może nie wygram, ale nie poddam się bez walki, muszę spróbować. W wersji optymistycznej być może przerobię w sobie wielkie problemy i blokady i będę szczęśliwsza.

A teraz opowieść ze zbioru Anthony’ego de Mello….

Mysz pełna strachu przyszła do czarodzieja po pomoc, powiedziała, że bardzo boi się kota. Czarodziej zamienił ją w kota.
Następnego dnia dnia mysz przyszła do czarodzieja i powiedziała, że teraz będąc kotem, bardzo boi się psa. Czarodziej zamienił ją w psa.
Następnego dnia mysz przyszła do czarodzieja i powiedziała, że teraz będąc psem, bardzo boi się myśliwego.
Czarodziej zamienił ją z powrotem w mysz. I powiedział:

NIESTETY NIE MOGĘ CI POMÓC. MASZ SERCE MYSZY….

Tak właśnie przedstawia się historia mojego kanału na YouTube i moich pierwszych kroków w mediach społecznościowych. Jeszcze długa droga przede mną, ale nie mam zamiaru się poddawać.


Mój kanał na YouTube — https://www.youtube.com/channel/UCQi7X05QAt4QDMid9veRJLg

Kim jestem?

Wróżka Anna Żarek
Jestem coachem matrycy energetycznej, wróżę z kart tarota i wahadełka.

Pasjonuje mnie psychologia, parapsychologia, rozwój duchowy i osobisty.

Pomagam ludziom w podejmowaniu decyzji, rozwiązywaniu problemów dotyczących pracy, biznesu, miłości, relacji z ludźmi i innych.

Przyjmuję klientów na indywidualne sesje osobiste, telefoniczne i online.